ADAM MAłYSZ JUż PO ROZMOWIE Z KAMILEM STOCHEM. "NAWET NIE CHCE MYśLEć O SKOKACH"

Polscy kibice skoków narciarskich mogą odetchnąć z ulgą. Kamil Stoch nie ma zamiaru kończyć kariery po trudnym sezonie, jednak musi solidnie odpocząć — psychicznie i fizycznie. "On chce zapomnieć o tym sezonie" — powiedział Adam Małysz w rozmowie z Polsatem Sport.

Zakończony w ubiegły weekend w Planicy sezon 2023/24 w skokach narciarskich nie będzie dobrze wspominany — ani przez polskich kibiców, ani zawodników. Tylko Aleksander Zniszczoł może być zadowolony ze swojej dyspozycji — był dwukrotnie na podium, w klasyfikacji generalnej Puchru Świata zajął 19. miejsce. W równie dobrych nastrojach nie mogą być jego doświadczeni koledzy z kadry: Dawid Kubacki Piotr Żyła i Kami Stoch niemal przez cały sezon męczyli się na skoczni i zamiast z rywalami, walczyli z powtarzającymi się błędami.

Kamil Stoch musi odpocząć i zapomnieć

Kamil Stoch zajął dopiero 26. miejsce w klasyfikacji generalnej. Skoczek z Zębu po ostatnim konkursie sezonu w Planicy nie chciał deklarować, czy będzie kontynuował karierę. "Po takim sezonie muszę najpierw odpocząć. To jest wszystko, o czym teraz marzę" — przyznał przed kamerami Eurosportu.

Kibice Kamila Stocha mogę jednak odetchnąć z ulgą. Adam Małysz zdradził, że jest już po rozmowie 36-latkiem i lider polskiej kadry nie ma zamiaru kończyć kariery. "On na razie w ogóle nawet nie chce myśleć o skokach, chce się wyciszyć, zapomnieć o tym sezonie. Natomiast ma ochotę trenować i startować dalej. Tylko na luźniejszych warunkach, mając więcej swobody" — powiedział prezes PZN.

Kamil Stoch, na wzór Ryoyu Kobayashiego, miałby sam sygnalizować trenerom, że potrzebuje odpoczynku w trakcie sezonu. "To jest model oparty na świadomości zawodnika. Wiadomo, że u nas w kadrze nie każdy ma taką świadomość i czucie organizmu, ale da się to poukładać" — wytłumaczył Małysz.

Prezes PZN przyznał też, że poszukuje fachowca, który miałby pełnić funkcję dyrektora-koordynatora. Problemem są jednak finanse. "Nasza oferta nie każdego zainteresuje, zazwyczaj znani fachowcy wymagają dużo większych wypłat. W Europie dla pierwszych trenerów obowiązuje stawka od ośmiu do 12 tys. euro miesięcznie. Są to mimo wszystko potężne wydatki" — podsumował Adam Małysz w rozmowie z Polsatem Sport.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-03-28T20:12:27Z dg43tfdfdgfd