BAYER MUSI ZACZąć SIę BAć. NIEMCY PISZą O SPRAWIE ROBERTA LEWANDOWSKIEGO

Bayer Leverkusen zakończył hegemonię Bayernu Monachium. W przeszłości monachijczycy pokazywali jednak, że podrażniony Bayern to najmocniejszy Bayern. Przestrogą dla świeżo upieczonych mistrzów może być przypadek Roberta Lewandowskiego. A konkretnie tego, co zrobili z nim monachijczycy, gdy był dla nich największym zagrożeniem. Poniżej prezentujemy materiał niemieckiego "Welta".

14 kwietnia 2024 r. Bayer Leverkusen zapewnił sobie tytuł mistrza kraju, kończąc tym samym hegemonię Bayernu. To nowość dla najmłodszego pokolenia fanów piłki nożnej. Przez 11 lat chłopcy i dziewczęta zainteresowani tą dyscypliną nie widzieli w Bundeslidze innego posiadacza tytułu niż Bawarczycy – teraz ta imponująca i wyczerpująca seria sukcesów dobiega końca.

Wraz z tą zmianą wiążą się także dwa przełomowe pytania: Jak długo niemiecki lider branży będzie znosił takie upokorzenie? Jak mocno i bezlitośnie Bayern będzie teraz kontratakować?

Spojrzenie na najnowszą historię pokazuje, że Bayern szczególnie dobrze spisywał się w osłabianiu bezpośredniej konkurencji po raczej przeciętnych sezonach. Po tym, kiedy po raz ostatni nie był na szczycie, skoncentrował się na poważnym ataku na Borussię Dortmund.

Najpierw Mario Goetze, potem Robert Lewandowski, w końcu Mats Hummels

BVB dwukrotnie z rzędu zdobyła mistrzostwo pod wodzą Juergena Kloppa w 2011 i 2012 r., a także spowodowała długotrwałego kaca u Uliego Hoenessa i innych monachijczyków, wygrywając 5:2 z Bayernem w finale krajowego pucharu w 2012 r.

— Imperium kontratakuje. Kiedy ktoś zbliża się tak blisko Bawarii, następuje pewna eskalacja – powiedział Hans-Joachim Watzke. Ku jego własnemu rozczarowaniu, miał rację.

Problemy rozpoczęły się już rok później. W 2013 r. młoda gwiazda Mario Goetze opuściła Dortmund za 37 mln euro i trafiła właśnie do Bayernu. Później to samo zrobili Robert Lewandowski i Mats Hummels.

Klub nie poradził sobie z rozlewem krwi. Oprócz dwóch zwycięstw w pucharach w latach 2017 i 2021 Borussia Dortmund od tego czasu pozostaje bez tytułu. Czy Bayerowi Leverkusen grożą teraz podobne kłopoty?

Xabi Alonso i Florian Wirtz zostają. Przynajmniej na razie

Jedną z najistotniejszych kwestii dla świeżo upieczonych mistrzów jest z pewnością fakt, że Xabi Aloso, 42-letni ojciec nagłego sukcesu, pozostanie w klubie na nowy sezon. Odmówił zresztą samemu Bayernowi.

Florian Wirtz również wyraził chęć pozostania w drużynie, choć przyszłość innych zawodników, takich jak Jeremie Frimpong, wciąż jest niejasna. Holender jest jednym z obiektów zainteresowań Bayernu. Zresztą nie on jedyny. Robert Andrich to szóstka, której Bawarczycy mogą pilnie potrzebować.

Granit Xhaka i Victor Boniface, który właśnie wrócił po czteromiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, także są z pewnością zawodnikami, którzy znajdują się w notesach wielu europejskich klubów.

Bayern oczywiście pogratulował Bayerowi mistrzostwa, ale nie obyło się bez... wypowiedzenia małej wojny. – Nasza seria została przerwana, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby ponownie zaatakować – powiedział dyrektor sportowy Max Eberl.

— Cel Bayernu jest jasny: mistrzostwo musi wrócić do nas! Widzimy się w nowym sezonie – powiedział prezes Herbert Hainer. Dyrektor generalny monachijczyków Jan-Christian Dreesen, powiedział natomiast: Traktujemy to jako motywację, będziemy pracować jeszcze ciężej i nie spoczniemy, dopóki tytuł do nas nie wróci.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-16T08:25:34Z dg43tfdfdgfd