Taras Romanczuk wściekł się na Dominika Marczuka po meczu Jagiellonii Białystok z Pogonią Szczecin (2:2). Kulisy spotkania ujawniono w programie Liga+ Extra emitowanym w Canal+ Sport. Nie były one miłe dla świeżo upieczonego reprezentanta Polski.
Prowadząca w tabeli Ekstraklasy Jagiellonia, grająca na własnym stadionie, zmuszona była pogodzić się z remisem 2:2, mimo iż była o krok od triumfu. W doliczonym czasie gry Dominik Marczuk miał szansę na strzelenie gola decydującego o zwycięstwie, ale nie udało mu się zdobyć bramki.
Marczuk, mimo oszukania dwóch przeciwników, ostatecznie trafił jedynie w boczną siatkę. Taras Romanczuk, kapitan Jagiellonii Białystok, nie krył irytacji i nie przebierał w słowach, które kierował do młodego gracza tuż po zakończeniu meczu.
— Do pustaka masz, co chcesz k*** robisz! Ile można go głaskać, k***! — krzyczał Romanczuk. Próby załagodzenia sytuacji przez innych członków drużyny okazały się nieskuteczne.
— Co spokojnie, co spokojnie, k*** — nie dawał za wygraną Romanczuk. — Cały czas spokojnie! Tam nie poda, tam nie strzeli. Co to k*** jest, przedszkole? — wyliczał Romanczuk, wytykając młodemu zawodnikowi błędy.
Marczuk, mimo krytyki, otrzymał wsparcie od kolegów z drużyny, a kibice Jagiellonii skandowali jego nazwisko. Kulisy meczu z Pogonią, ukazane w programie "Liga+ Extra", wywołały szerokie reakcje.
Mimo remisu Jagiellonia Białystok nadal ma szanse na utrzymanie prowadzenia w lidze, mając cztery punkty przewagi nad drugim Lechem Poznań. Następne spotkanie drużyna z Białegostoku rozegra w sobotę przeciwko Stali Mielec.
Zarówno Marczuk, jak i Romanczuk zostali powołani przez selekcjonera Michała Probierza na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski przed barażami o Euro 2024. Marczuk jednak nie zagrał w żadnym z meczów.
Mimo kontrowersji warto przypomnieć, że Marczuk, debiutując w Ekstraklasie, prezentuje imponującą formę. W swoim dorobku ma już sześć goli i siedem asyst.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-04-29T05:25:57Z dg43tfdfdgfd