Bernarda Pera (77. WTA), deblowa partnerka Magdy Linette, będzie rywalką Igi Świątek (1. WTA) w drugiej rundzie turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego jeszcze nigdy nie przegrała z tą przeciwniczką.
W poprzednim sezonie impreza we włoskiej stolicy od samego startu była torpedowana przez opady deszczu. Z tego powodu ucierpiała także raszynianka, która kilka godzin czekała na mecz, który ostatecznie i tak został przeniesiony na kolejny dzień. W tym roku też już były kłopoty, na razie w eliminacjach i w premierowym etapie. 22-latka ma jednak nadzieję, że tym razem nie będzie tak źle.
Świątek - Pera w Rzymie- Myślę, że pogoda i tak będzie lepsza niż w zeszłym roku. Pamiętam, że czekałam pięć godzin na swój mecz, bo padało, a mecze były odwoływane. Miejmy nadzieję, że teraz będzie lepiej i że nie będzie to deszcz całodniowy, jak rok temu - mówiła Iga na konferencji prasowej.
Świątek rozpocznie zmagania od konfrontacji z Bernardą Perą (77. WTA). Amerykanka, która jest deblową partnerką Magdy Linette, przeszła dwustopniowe kwalifikacje, a na inaugurację głównej drabinki pokonała swoją wyżej notowaną rodaczkę Caroline Dolehide (54. WTA) 7:6(6), 6:3.
To będzie trzecie starcie tych zawodniczek, drugie na mączce. W minionym sezonie w Madrycie Polka wygrała 6:3, 6:2. Znacznie więcej walki było pięć lat temu. W 2019 roku, kiedy Iga Świątek była jeszcze kwalifikantką i dopiero wchodziła do seniorskiego tenisa, ograła Amerykankę w kwalifikacjach trawiastego turnieju w Birmingham 2:6, 7:6(6), 6:4. Lepsza z nich w trzeciej rundzie zmierzy się z Julią Putincewą albo Sloane Stephens.
Źródło: RadioZET/PAP, Sylwia Wysocka
Zobacz także
2024-05-08T14:39:20Z dg43tfdfdgfd