SENSACJA W EKSTRAKLASIE! ABSURDALNY GOL I DEMOLKA W KIELCACH

"Święta Wojna" dla Korony Kielce! W meczu zwaśnionych od lat klubów Radomiak Radom był tylko tłem dla gospodarzy, którzy do tej pory byli w strefie spadkowej. Danny Trejo i spółka rozbili jednak graczy Macieja Kędziorka 4:0 i co najmniej do niedzieli są na bezpiecznym miejscu.

Nic dziwnego, że piłkarze Korony zapowiadali, że mecz z Radomiakiem Radom jest dla nich starciem o sześć punktów, skoro ich sytuacja w ligowej tabeli była co najmniej niepokojąca. a ich mecze z tym rywalem nazywane są "Świętą Wojną". Piłkarze z Kielc w 28 kolejkach zdobyli zaledwie 27 punktów i znajdowali się w strefie spadkowej, tracąc dwa punkty do Puszczy Niepołomice i aż osiem do piątkowego rywala.

Mimo to faworytami byli gospodarze, którzy ostatnio przed własną publicznością pokonali Radomiaka 2:1. I błyskawicznie mogli wyjść na prowadzenie! Już w drugiej minucie gry Luka Vusković niepewnie interweniował i niewiele zabrakło, by rozpoczął mecz od trafienia samobójczego. A raptem dziewięć minut później strzelali już gospodarze, ale wówczas kapitalną interwencją popisał się Gabriel Kobylak.

Korona przeważała i w 19. minucie gry w końcu dopięła swego! Po płaskim zagraniu Jacka Podgórskiego z prawej strony pola karnego interweniować próbował Vusković i tym razem już zaskoczył swojego bramkarza, pokonując go z najbliższej odległości!

Radomiak mógł na to odpowiedzieć po strzale Jana Grzesika, ale ten w świetnej sytuacji się pomylił, a po chwili Korona poszła za ciosem! Tym razem gospodarze przeprowadzili świetny kontratak, a Danny Trejo na dwa razy, ale zdołał pokonać Kobylaka i było już 2:0.

Dwa gole przed przerwą, dwa po przerwie! Kapitalna Korona Kielce

Radomiak przed przerwą było stać już tylko na strzał z dystansu w wykonaniu Luizao, ale z nim pewnie poradził sobie Xavier Dziekoński. Nic więc dziwnego, że trener Maciej Kędziorek dokonał zmian i na murawie pojawili się Krystian Okoniewski, Rafał Wolski i Joao Peglow, który błyskawicznie został ukarany żółtą kartką.

Te zmiany nie zdołały jednak zatrzymać napędzonych tego dnia gospodarzy! Po świetnym zagraniu na lewą stronę Danny Trejo minął rywala i uderzył na bramkę, a gdy dobrze interweniował Kobylak, Jauhienij Szykauka nie mógł się pomylić, dobijając z dwóch metrów!

W 65. minucie Trejo i Podgórski zostali zmienieni i otrzymali zasłużoną owację na stojąco, a kibice gospodarzy już wiedzieli, że tego dnia nic nie powstrzyma ich drużyny od jakże ważnego zwycięstwa. I tak właśnie było! A Szykauka dołożył jeszcze jedną bramkę i Korona pewnie wygrała 4:0 i jest na bezpiecznym miejscu co najmniej do niedzieli, kiedy Puszcza zagra na wyjeździe z Cracovią.

W następnej kolejce Korona zagra na wyjeździe z Puszczą, a Radomiak podejmie Zagłębie Lubin.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-19T17:58:55Z dg43tfdfdgfd