ŚWIAT MóWI JEDNYM GłOSEM O SZYMONIE MARCINIAKU. I TE SłOWA MOGą BOLEć

Prawdziwa burza gradowa przetoczyła się po światowych mediach w związku z decyzją Szymona Marciniaka o przerwaniu akcji Bayernu Monachium, która zakończyła się strzeleniem gola na 2:2. Eksperci z różnych krajów, w tym byłe gwiazdy piłki i fachowcy od spraw sędziowskich nie mają wątpliwości – Polak popełnił potężny błąd. Włoski dziennikarz stwierdził nawet, że "takich sytuacji nie ogląda się nawet w niższych ligach".

W 13. doliczonej minucie piłka wpadła do siatki Real Madryt. Sytuacja była niezwykle ważna, bo w tym momencie byłoby 2:2. No właśnie – byłoby, bo w rzeczywistości kilka sekund przed tym jak Matthijs de Ligt uderzył piłkę, Szymon Marciniak – po sygnalizacji Tomasza Listkiewicza o spalonym – zagwizdał i przerwał akcję Bayernu.

To błąd, bo wytyczne mówią jasno: w takich sytuacjach czeka się z podniesieniem chorągiewki i gwizdkiem aż do końca akcji, by móc ją sprawdzić. Gwiżdżąc, Marciniak odebrał szansę na przeanalizowanie sytuacji przez VAR.

Dlatego przez światowe media przetoczyła się prawdziwa burza. Nawet jeśli finalnie duet Listkiewicz – Marciniak miał rację i faktycznie w tym momencie był spalony.

– Stało się coś bardzo poważnego. To jest niemożliwe, żeby w takim momencie gwizdać. Takich rzeczy nie oglądasz nawet w niższych ligach. Instrukcje wymagają od asystenta poczekać z podniesieniem chorągiewki – mówi na łamach włoskiego serwisu arenanapoli.it dziennikarz Michele Criscitiello.

W Belgii mówią to samo. Były piłkarz Marc Degryse oświadczył w VTM Studio, że "nie odważyłby się powiedzieć, że to był spalony". – W tej sytuacji jest bardzo ciasno. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę kontekst: masz doliczony czas w półfinale Ligi Mistrzów. Nie możesz w takim momencie podejmować tak pochopnej decyzji. Liniowy nie powinien podnosić chorągiewki, akcja powinna się toczyć – stwierdził.

"Skandal w Lidze Mistrzów. Sędzia zagwizdał za wcześnie. Niemcy nie mogli uwierzyć, a sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jak spojrzymy na stopklatkę. To jest błąd sędziowski, który może być kosztowny. Bardzo kosztowny dla ludzi w Monachium" – pisze z kolei serwis sudinfo.be.

Wszystkie media cytują także wypowiedzi De Ligta i trenera Bayernu Thomasa Tuchela, którzy byli wściekli na Marciniaka. – To jest skandal, że zagwizdał. Wcześniej była podobna sytuacja przy drugim golu Joselu. Wówczas też było blisko spalonego, ale sędzia pozwolił grać. Piłka wpadła do siatki, VAR to sprawdził i dał gola. Dlaczego przy naszej akcji nie zrobił tego samego? – mówił piłkarz.

"Szymon Marciniak zagwizdał za szybko"

– To była katastrofalna decyzja sędziego. To niewybaczalne. Karygodny błąd! – wściekał się za to Tuchel.

W Holandii zgadzają się z tym oburzeniem. – Sędzia zagwizdał za szybko. To nie ma sensu – powiedziała na antenie Ziggo Sport była gwiazda tamtejszej piłki Rafal van der Vaart.

– Rozumiem frustrację bardzo, bardzo dobrze. Jeśli masz wątpliwości, nie podnoś chorągiewki. A on podniósł – dodała inna gwiazda Ronald de Boer.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-09T08:34:56Z dg43tfdfdgfd